3 pytania do Rokuszewskiego
Luiz Fernandez? Biorę - odpowiada Mateusz Rokuszewski, dziennikarz Canal Plus, menedżer klubu Małe szczęścia
>> INEA zwiększa nagrody w FANTASY 1. LIGA
FANTASY 1. LIGA: Całkiem niezły wynik?
MATEUSZ ROKUSZEWSKI: Dziękuję, choć mocno żałuję kilku sytuacji, choćby tej, w której Florian Hartherz podawał do Damiana Michalika i gol był bardzo blisko. Ale wielu menedżerów pewnie ma podobne momenty, więc nie ma co narzekać. W przypadku Fantasy 1. LIGI mocno kieruję się intuicją, tak samo jak w przypadku Fantasy Premier League, bo nie mam możliwości oglądać większości meczów. Często to jedno spotkanie w kolejce, czasami nie udaje się w ogóle. Ale paradoksalnie nieźle na tym wychodzę. Paradoksalnie, bo w przypadku Fantasy Ekstraklasy każda decyzja poparta jest rzetelną analizą, gdyż śledzę absolutnie wszystko, a później niekoniecznie przekłada się to na punkty. Może tam muszę też wyłączyć myślenie i po prostu się bawić.
I co z tym Fernandezem?
- Moja pierwsza reakcja była ściągnięta z pewnego mema. Ręce splecione na klatce piersiowej, poważna mina i "nie no, tyle to nie". Dodatkowo klecona naprędce kadra Lechii Gdańsk też nie napawała optymizmem. Ale mogę zdradzić, że biorę. Pojawiły się w trakcie pierwszej kolejki ciekawe opcje w cenach 0.5 - 0.8, więc można gdzieś poszaleć.
Jeszcze jakieś roszady w składzie na drugą rundę spotkań?
- W zasadzie już zdradziłem, przebudowałem linię pomocy. Poza tym zawsze patrzę na terminarz dwie-trzy kolejki do przodu, więc niektóre wybory sprzed sezonu powinny się spłacić dopiero teraz lub za tydzień.