Zapowiedź 4. kolejki

Zapowiedź 4. kolejki

Przed nami kolejna ciekawie zapowiadająca się kolejka Fortuna 1 Ligi. Do hitowego starcia dojdzie w Katowicach. Rywalizacja pomiędzy GieKSą i Zagłębiem od lat rozgrzewa kibiców na Śląsku i w Zagłębiu. Do kolejnych interesujących spotkań dojdzie w Tychach oraz Rzeszowie, gdzie spotkanie beniaminków może dostarczyć nam wielu emocji i bramek. Przypominam, że 4. kolejka kończy się w poniedziałek, a 5. zaczyna już we wtorek.

Arka Gdynia – Sandecja Nowy Sącz
Arka zaliczyła bardzo nieudany wyjazd do Krakowa. Spotkanie z Wisłą ułożyło się fatalnie dla zawodników trenera Tarasiewicza, którzy kończyli mecz w dziewiątkę. Bardzo nieodpowiedzialne zachowanie Alemana i czerwona kartka, która wyklucza go z najbliższego meczu, a potem zagranie ręką Marcjanika i kolejna żółta karta wykluczająca go z gry przesądziły o przebiegu tej rywalizacji. Piłkarze i sztab Arki otwarcie krytykowali poziom sędziowania i trudno nie przyznać im racji po obejrzeniu spotkania przy Reymonta. Klub wystosował oficjalne pismo, w którym domaga się wyjaśnień niejasnych sytuacji i oczekuje stanowiska Kolegium Sędziów. Warto podkreślić, że zawodnicy Arki twardo postawili się przeciwnikowi i nawet w osłabieniu prezentowali się lepiej od Wisły. Oczywiście do momentu wykluczenia swojego kapitana. Trener Tarasiewicz zwracał uwagę na konferencji prasowej przed spotkaniem z Sandecją jak ważne było pokazanie jego piłkarzom, że grając w dziewięciu byli w stanie prowadzić równorzędną walkę i nie dali sobie strzelić bramki. Duża w tym zasługa będącego w formie Stolca (1.7, 12 pkt.) oraz rewelacyjnie grającego Krzepisza. Arka prezentuje się dobrze w swoich meczach, potrafi zdominować przeciwnika, narzucić swój sposób gry i stwarza sobie sporo sytuacji bramkowych. Brakuje wykończenia i punktów. Dla zespołu z Gdyni 2 oczka to zdecydowanie za mało, patrząc na ich ambitne cele. Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do poprawienia bilansu punktowego niż domowy mecz z Sączersami. Na 8 spotkań rozegranych w Gdyni odnieśli 6 zwycięstw, 2 remisy i ani razu nie przegrali. Mogą pochwalić się także korzystnym bilansem bramkowym 18-3. Podobnie jak w poprzednich spotkaniach na poprawę liczby strzelonych goli będą pracować przede wszystkim Adamczyk (3.5, 5 pkt.) i Czubak (2.3, 10 pkt.).
Trzy spotkania i trzy remisy. Myślę, że trochę inaczej wyobrażano sobie strat sezonu w Nowym Sączu. Drużyna nie przegrywa, ale nie jest w stanie przechylić szali na swoją stronę i zakończyć spotkania z pełną pulą. Podobnie było w Rzeszowie, gdzie piłkarze trenera Dudka stworzyli sobie kilka bramkowych okazji, ale potrafili ich wykorzystać. W drugiej połowie wyglądali nawet gorzej od prezentującej słabą dyspozycję na starcie Resovii. Kolejny raz widoczny był brak typowej 9, czyli piłkarza na którym Sączersi opierali swoją grę ofensywną na wiosnę. Tutaj mamy jednak szybką reakcję klubowych działaczy. Do zespołu dołączył  Maciej Mas (1.7, 0 pkt.). I choć będzie potrzebował czasu na wprowadzenie się do drużyny, to wśród fanów odżyły nadzieje na godne zastępstwo dla Zjawińskiego. W ofensywie dużym wsparciem dla nowego napastnika będzie Merebaszwili (2.1, 6 pkt.). Póki co jest on najjaśniejszą postacią w ofensywie i w dużej mierze od jego postawy będzie zależał przebieg kontrataków w Gdyni. Z pewnością w tym elemencie zawodnicy Sandecji będą upatrywać swoich szans w meczu z Arką. Podobnie wyglądał ich ostatni występ na stadionie w Gdyni, gdzie walczyli na wiosnę w barażach o Ekstraklasę. Tamto spotkanie zakończyło się ich porażką 1:2.

Odra Opole – Wisła Kraków
Odra fatalnie rozpoczęła obecny sezon. Ma na koncie zero punktów oraz 8 straconych bramek. To najlepiej pokazuje kiepską grę w defensywie. W ostatnim spotkaniu z Zagłębiem, zakończonym dotkliwą porażką, mogliśmy obserwować zarówno niewłaściwe ustawianie się formacji obronnej, jak również indywidualne błędy poszczególnych piłkarzy. To one zdecydowały o przegranej. Wpływ na nią miała także czerwona kartka dla Szreka. Do zespołu trenera Plewni dołączył w tym tygodniu Maciej Makuszewski. Trudno jednak oczekiwać od niego od razu odmiany oblicza gry ofensywnej Odry. Nie wiadomo tak naprawdę w jakiej dyspozycji jest pomocnik po grze na Islandii. Póki co dwie strzelone przez Odrę bramki należą do Mikiniča (2.4, 16 pkt.), pewnie wykonującego rzuty karne. Słuchając wypowiedzi trenera Plewni po meczu z Zagłębiem miałem wrażenie, że nie ma on konkretnego pomysłu na poprawę gry oraz ciężko wskazać mu przyczyny tak złego wejścia w rozgrywki przez jego zawodników. Wisła będzie trudnym rywalem. Z drugiej strony, niekiedy właśnie w takich meczach można zawalczyć o przełamanie złej passy.
Wisła po trzech spotkaniach może pochwalić się 7 punktami oraz czystym kontem. I póki co to najważniejsze informacje dla jej fanów. Gra prezentowana przez jej piłkarzy wymaga jeszcze znacznej poprawy, ale zdobycz punktowa z pewnością ułatwia pracę nad nią. Kuriozalna była zmiana oblicza zespołu z Krakowa w spotkaniu z Arką, po czerwonej kartce dla Alemana. Wisła grała gorzej w przewadze i pozwoliła rywalowi na stworzenie większej liczby niebezpiecznych sytuacji pod swoją bramką niż w pierwszej fazie meczu. Natomiast po usunięciu z placu gry kolejnego z piłkarzy Arki piłkarze Brzęczka nie pokazali w zasadzie nic zasługującego na uwagę. Budująca jest postawa defensywy, która w Opolu stanie przed szansą utrzymania zera po stornie straconych bramek. Łasicki (2.2, 23 pkt.) i Jaroch to jej mocne ogniwa. Natomiast ja chciałbym zwrócić uwagę na Wachowiak (1.8, 16 pkt.), który coraz częściej podłącza się do akcji ofensywnych, odnajduje się pod bramką przeciwnika i systematycznie poprawia swoją grę w defensywie. Mam również nadzieję, że mecz z Arką udowodnił większości obserwatorów ligowych zmagań, że Żyro (1.8, 16 pkt.) jest wartościowym zawodnikiem w napadzie, ale nie jest to kandydat do pozycji numer 9 na cały sezon. Póki co innego rozwiązania w talii Brzęczka nie widać i szansę na powiększenie zdobyczy bramkowej z pewnością będzie on miał w Opolu. Może po prostopadłym podaniu od Dudy (1.0, 10 pkt.)? Ostatni występ Odry pokazał, że może być to skuteczny sposób na rozmontowanie jej obrony. W Krakowie pamiętają mecz z Odrą, który został rozegrany w 1980 roku. Zakończył się on wyjazdową wygraną 4:0. Wkrótce przekonamy się, czy piłkarze obecnej drużyny wrócą z Opola w równie dobrych nastrojach co m.in. Iwan, Kmiecik i Jałocha.

>> TUTAJ wszystkie mecze

Dołącz do nas, zapraszaj znajomych i walcz o cenne nagrody!


Zarejestruj się teraz