Zapowiedź 1. kolejki - mecz po meczu
Przed nami pierwsza kolejka sezonu 2023/2024 Fortuna 1 Ligi oraz Fantasy 1 Ligi. Sezonu zapowiadającego się niezwykle interesująco z uwagi na liczbę drużyn zainteresowanych bezpośrednim awansem do Ekstraklasy oraz udziałem w barażach.
>> Mnóstwo nagród w ligach prywatnych
Inauguracja rozgrywek zawsze pozostaje pewną niewiadomą, a sparingi nie w każdym przypadku są miarodajnym odzwierciedleniem aktualnej formy zespołów. Fortuna 1 Liga staje się z każdym rokiem jeszcze bardziej pasjonującymi rozgrywkami i co ważne podnosi swój poziom sportowy. Zapowiedź pierwszej serii spotkań nie da odpowiedzi na wszystkie pytania, ale pozwoli przygotować się na czekające nas emocje.
Arka Gdynia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Arka przygotowywała się do obecnego sezonu pod okiem nowego trenera, Wojciecha Łobodzińskiego i w cieniu konfliktu kibiców z właścicielami klubu. Fani domagają się otwarcie ich odejścia, a wyrazem ich determinacji oraz woli ma być bojkot. Prezydent miasta ogłosił, że "wstrzymuje finansowanie klubu do czasu zakończenia sporu i osiągnięcia porozumienia określającego wspólne cele na najbliższy sezon, jak i kolejne lata". Wszystko to w jakimś stopniu może oczywiście wpływać na poczynania zawodników, którzy zainaugurują rozgrywki na swoim stadionie. Gdynia w poprzednim sezonie nie była bastionem miejscowych. Na swoim obiekcie grało im się ciężko, czego efektem były tylko trzy odniesione zwycięstwa. Czy nowemu szkoleniowcowi uda się odczarować stadion Arki, przekonamy się już w meczu otwarcia sezonu 2023/2024. Najważniejszą informacją dla kibiców Arki jest przedłużenie kontraktu przez króla strzelców poprzedniego sezonu, Karola Czubka. Z pewnością będą jednak drżeli o przyszłość napastnika do zamknięcia letniego okna transferowego. Gdynianie rozegrali 4 sparingi. Dwa wygrali, jeden zremisowali i ponieśli jedną porażkę. Wygranymi okresu przygotowawczego mogą być młodzi piłkarze. Mający już za sobą debiut w pierwszej jedenastce Marcel Predenkiewicz, który dobrze spisywał się na pozycji prawego wahadłowego oraz powracający z wypożyczenia Kasjan Lipkowski. To było, jak do tej pory spokojne okno transferowe w Gdyni. Do klubu powrócił Olaf Kobacki, który w wyjściowym składzie zajmie miejsce nieobecnego już w nim Omrana Haydary'ego. Z kontuzjami zmagają się Hubert Adamczyk oraz Janusz Gol. Arka nie ma dobrego bilansu bezpośrednich starć ze Słonikami. Na 17 rozegranych meczów wygrała tylko 3, 3 razy remisowała i aż 11 spotkań przegrała.
Zawodnicy pod lupą: Karol Czubak (3.0), Olaf Kobacki (2.0), Marcel Predenkiewicz (0.5), Kasjan Lipkowski (0.7)
Słoniki po porażce w finale baraży o awans do Ekstraklasy rozstały się z trenerem Radoslavem Latalem. Czecha zastąpił dobrze znany właścicielom Termaliki Mariusz Lewandowski. To pod jego wodzą klub powrócił na najwyższy szczebel rozgrywek w 2021 roku. Celem na obecny sezon oczywiście jest awans. Również w zespole z Niecieczy nastąpiły zmiany kadrowe. Szczególnie ucierpiała linia defensywna. Odeszli bowiem dwaj podstawowi obrońcy: Nemanja Tekijaški oraz Andrej Kadlec. Z klubu odszedł także Muris Mešanović, który swoją postawą w ostatnim roku zawiódł. Termalika zachowała jednak trzon podstawowego składu z Adamem Loską, Wiktorem Biedrzyckim, Adamem Radwańskim, Kacprem Karaskiem i Maciejem Ambrosiewiczem. W ataku zostali Andrzej Trubeha i Tomas Poznar, a ofensywę wzmocnił przychodzący z 3. ligi niemieckiej Morgan Faßbender. Po tym zawodniku sporo sobie obiecują w Niecieczy. Zespół ma grać bardziej ofensywnie. Największy niepokój przed startem rozgrywek wzbudza natomiast dyspozycja wspomnianej linii defensywnej. W meczach kontrolnych Słoniki straciły aż 10 goli. W tym tygodniu podpisano kontrakt z doświadczonym Arkadiuszem Kasperkiewiczem. Nie wszyscy kibice są zadowoleni z wyboru nowego trenera. Dostaje on jednak kredyt zaufania i ma walczyć o miejsca premiowane awansem. Termalika należy do jednego z faworytów rozgrywek. Pytanie, czy uda się jej to pokazać już na inaugurację zmagań…
Zawodnicy pod lupą: Adam Radwański (2.3), Morgan Faßbender (2.3), Wiktor Biedrzycki (2.1)
Motor Lublin – Zagłębie Sosnowiec
Motor awansował do 1. ligi po barażach. W opinii wielu obserwatorów pierwszoligowych zmagań jest to najbardziej nieprzewidywalny spośród beniaminków. Najważniejszą postacią w klubie stał się wzbudzający sporo kontrowersji trener Goncalo Feio. Prowadzona przez niego drużyna jest dobrze poukładana taktycznie. Motorowi udało się utrzymać kadrę z poprzedniego sezonu i dokonać kilku ciekawych wzmocnień. Za takie należy uznać przyjście Kacpra Śpiewaka, który o miejsce w składzie walczy z wykupionym, z Podbeskidzia Kacprem Wełniakiem. W linii pomocy rywalizację wzmocnili Dariusz Kamiński, Mathieu Scalet i Bartosz Wolski. Jej kluczową postacią pozostaje Rafał Król, zdobywca 11 goli i 8 asyst w poprzednim sezonie. Motor na poziomie drugiej ligi był mocny na własnym stadionie. Przegrał na nim tylko 3 mecze, aż 10 kończyło się jego zwycięstwem, a 4 remisami. Ostatni raz drużyna z Lublina rywalizowała z Zagłębiem w 1992 roku. Bilans bezpośrednich spotkań pomiędzy tymi zespołami przemawia na jej korzyść. Na 20 rozegranych meczów Motor wygrywał aż 11 razy, sześciokrotnie remisował i tylko 3 razy przegrywał.
Zawodnicy pod lupą: Rafał Król (1.4), Kacper Śpiewak (1.6), Kacper Wełniak (1.6), Filip Wójcik (1.5)
Zagłębie poprowadzi w tym sezonie duet trenerski Marcin Malinowski - Krzysztof Górecko. Wiadomo jednak, że za zespół odpowiadał będzie ten pierwszy szkoleniowiec, który po objęciu sterów nad drużyną z Sosnowca w kwietniu odmienił jej oblicze. Gra Zagłębia pod wodzą trenera Malinowskiego uległa poprawie w każdym elemencie, poprawiła się także atmosfera w szatni. Wydaje się, że po wielu roszadach na ławce znaleziono człowieka do walki o coś więcej niż tyko utrzymanie. Choć oficjalnie nie posiada on papierów na samodzielną pracę… W tym tygodniu mogliśmy usłyszeć, że klub skazywany jest przez jednych ekspertów na spadek, a inni wieszczą mu nawet awans. Działacze zrobili natomiast spory krok do walki w górnej połówce tabeli. Za taki należy uznać transfery. Kamil Biliński, Joel Valencia, Juan Cámara, Hubert Matynia to piłkarze których nikomu nie trzeba przedstawiać. Przy tych wzmocnieniach kibice mogą szybko zapomnieć o odejściu Szymona Sobczaka i Maksymiliana Banaszewskiego. Co ważne w Sosnowcu podchodzą do ligowej rywalizacji z chłodnymi głowami. Podstawą do dobrej gry w filozofii obecnego sztabu szkoleniowego wydaje się szczelna defensywa. Pokazała to końcówka poprzedniego sezonu oraz sparingi. Zagłębie straciło w tych pięciu spotkaniach tylko dwie bramki. Jeden z prowadzących twitterową audycję @1LigaRoom zwracał w środę uwagę na nowego, lewego obrońcę w kadrze drużyny. Antonio Pavić to nowy nabytek, który z dobrej strony pokazał się podczas przygotowań.
Zawodnicy pod lupą: Kamil Biliński (2.2), Antonio Pavić (1.9), Joel Valencia (2.1), Mateusz Kos (1.8)
Chrobry Głogów – Lechia Gdańsk
Chrobry zaliczył fatalną rundę wiosenną w poprzednim sezonie. W klubie nie dokonano w przerwie letniej znaczących wzmocnień, co w opinii wielu ligowych ekspertów stawia drużynę z Głogowa wśród kandydatów do spadku. Tymczasem okres przygotowawczy przebiegał w klubie spokojnie, a wyniki sparingów nie wieszczą katastrofy. Należy jednak podkreślić, że bez kolejnych wzmocnień Chrobry może zamieszać się w walkę o utrzymanie. Do klubu, po nieudanej przygodzie z Ekstraklasą w Stali Mielec, powrócił Mikołaj Lebedyński. Napastnik do tej pory rozegrał 114 meczów w barwach klubu z Głogowa, w których zdobył 30 goli i 13 asyst. Na inaugurację Chrobry podejmie na swoim stadionie mającą ogromne problemy kadrowe Lechię. Trudno wyobrazić sobie lepszego rywala do dobrego wejścia w sezon.
Zawodnicy pod lupą: Mikołaj Lebedyński (2.0), Sebastian Steblecki (1.9), Szymon Bartlewicz (0.5)
Właściwie ciężko określić to co dzieje się w Lechii przed startem rozgrywek. Do klubu weszli nowi właściciele, którzy na powitanie odpalili prawdziwą bombę transferową podpisując kontrakt z jednym, z najlepszych piłkarzy poprzedniego sezonu. Luis Fernández ponownie spróbuje oczarować swoją grą obserwatorów pierwszoligowych zmagań. Wcześniej do klubu ściągnięto trenera Szymona Grabowskiego. I na tym kończą się właściwie pozytywne doniesienia. Lechia przystąpi do meczu w Głogowie mocno osłabiona kadrowo. Jak sam przyznał na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec, będzie miał on problem z zestawianiem środka obrony. Kontuzje wykluczyły z gry Steca oraz Brylowskiego. W bramce zagra Antoni Mikułko. Równocześnie dowiedzieliśmy się, że w zespole spodziewane są kolejne wzmocnienia i możemy oczekiwać przyjścia około 10 zawodników. Sytuacja kadrowa wpłynie znacząco na postawę Lechii na początku sezonu i naprawdę trudno przewidzieć, jak będzie prezentowała się drużyna na tle rywali. W Głogowie sztab będzie dysponował 20-osobową kadrą, w której znajdzie się nadrabiający zaległości treningowe Fernández. Powinien zagrać, nie wiadomo tylko w jakim wymiarze czasowym.
Zawodnicy pod lupą: Luis Fernández (3.5), Miłosz Kałahur (1.7)
Górnik Łęczna – Wisła Kraków
W Górniku trwa solidna praca pod wodzą trenera Ireneusza Mamrota. Z klubu odeszli m.in. Serhij Krykun, Dawid Tkacz i Marcin Biernat. Natomiast działacze zadbali o wzmocnienia. Adam Deja, Lukas Klemenz, Marcin Grabowski to piłkarze którzy powinni zagościć w wyjściowym składzie. Motorem napędowym ofensywy z pewnością nadal będzie Miłosz Kozak. W okresie przygotowawczym Górnicy rozegrali 5 meczów sparingowych, w których zanotowali zwycięstwo, dwa remisy i dwie porażki. Moją uwagę zwróciła liczba zdobytych bramek – 2. Skuteczność napastników była problemem w poprzednim sezonie i przyjście Marko Roginicia może go nie rozwiązać. Przed zawodnikami z Łęcznej trudny sprawdzian już w pierwszej kolejce, natomiast nie należy ich skreślać przed starciem z Białą Gwiazdą. Z drugiej strony w pamięci mamy czerwcowy mecz, w którym Wisła pokonała Górnik 0:3.
Zawodnicy pod lupą: Miłosz Kozak (2.0), Damian Gąska (1.9)
Wiśle nie udała się wiosenna pogoń za awansem. W klubie zachowano jednak spokój zarówno w sprawach organizacyjnych, jak i sportowych. Na stanowisku trenera pozostał Radosław Sobolewski, który ma jasno postawiony cel i nikt w klubie nie wyobraża sobie jego niezrealizowania. Białą Gwiazdę opuścili przede wszystkim Luis Fernández, Alex Mula i Igbekeme. Kadra została natomiast wzmocniona. Tym razem postawiono nie tylko na piłkarzy z Hiszpanii, ale również na zawodników z doświadczeniem w pierwszej lidze. Szymon Sobczak, Dawid Olejarka i Patryk Gogół zwiększają rywalizację w składzie i dają sztabowi szkoleniowemu możliwość rotacji. Kluczowym wzmocnieniem powinien być Goku. Pomocnik sprowadzony z Podbeskidzia powinien stać się liderem drugiej linii i odpowiadać za kreowanie gry ofensywnej. Z jego obecności na murawie może skorzystać Ángel Rodado, który z 4 golami był najskuteczniejszym piłkarzem okresu przygotowawczego. Zmianę będziemy mieli między słupkami Wisły. Podstawowym bramkarzem został Álvaro Ratón. Ciekawym zawodnikiem może okazać się Jesus Alfaro, a znaczące będzie pozostanie w klubie Davida Junki. Wisła jest bogatsza o doświadczenia z poprzedniego sezonu i to powinno zaprocentować w obecnym. Jest faworytem do jednego z dwóch miejsc dających bezpośredni awans. Oczywiście będzie także ciążyła na niej związana z tym presja, dlatego początek sezonu jest niezwykle istotny dla jej zawodników i trenera.
Zawodnicy pod lupą: Goku (2.8), Ángel Rodado (2.4), Miki Villar (2.4), David Juncà (2.0), Bartosz Jaroch (2.2)
Polonia Warszawa – GKS Tychy
Polonia wygrała w poprzednim sezonie drugoligowe rozgrywki i zameldowała się w 1. lidze, notując drugi awans z rzędu. Nad stabilizacją i rozwojem klubu czuwa właściciel Grégoire Nitot. W jednym z wywiadów przyznał on, że Polonia nie może sobie pozwolić na długi pobyt w pierwszej lidze, ponieważ nie stać jej na ponoszenie kosztów gry na tym poziomie. Mamy więc beniaminka z ambitnymi planami na najbliższe lata. Czy stołeczną drużynę stać na walkę o awans już w tym sezonie? Oczywiście nie można niczego przesądzać, ale patrząc na transfery i konkurencję będzie to trudne. W okresie przygotowawczym podopieczni trenera Rafała Smalca rozegrali tylko trzy sparingi, w których odnieśli zwycięstwo, remis i porażkę. Zwłaszcza konfrontacja z ŁKS-em i wysoka przegrana 2:6 mogła wzbudzić trochę niepokoju u kibiców Polonii. Czarne Koszule w poprzednim sezonie opierały swoją grę na budowaniu akcji od pola karnego i utrzymywaniu się przy piłce. Za zdobywanie goli będzie odpowiadał Paweł Tomczyk, który za plecami ma dobrze funkcjonującą i skuteczną linię pomocy. Wśród nowych nabytków znajdujemy piłkarzy z doświadczeniem na pierwszoligowych murawach. Szymon Kobusiński wiosną reprezentował barwy Ruchu, a Mateusz Kuchta solidnie prezentował się w bramce Chojniczanki. Co ciekawe, wcale nie jest on pewniakiem do miejsca między słupkami. Jak informował w środę na twitterowym pokoju @1LigaRoom jeden z kibiców Polonii duże szanse na grę ma Jakub Lemanowicz. Polonia ostatni raz rywalizowała z GKS-em Tychy 44 lata temu.
Zawodnicy pod lupą: Paweł Tomczyk (1.8), Wojciech Fadecki (1.7), Piotr Marciniec (1.6), Michał Bajdur (1.6), Marcin Kluska (1.4)
GKS Tychy ruszył do ligowych przygotowań pod rządami nowych właścicieli, którzy w pełni odpowiadają już za politykę klubu. Z Tychami pożegnał się prezes Leszek Bartnicki, a główną osobą odpowiedzialną za funkcjonowanie klubu został wiceprezes Maximilian Kothny. Tyszanie rozstali się z kilkoma doświadczonymi zawodnikami i w znacznej mierze postawili na młodych, perspektywicznych piłkarzy. Wszystko odbywa się pod czujnym okiem trenera Dariusza Banasika, który mógł spokojnie przygotowywać zespół do sezonu oraz wprowadzać swój pomysł na jego grę. A ta w sparingach wyglądała obiecująco. Warto dodać, że GKS rozegrał sześć spotkań kontrolnych i nie zaznał w nich porażki, notując cztery zwycięstwa i dwa remisy. W Tychach od dawna szukano skutecznego napastnika. Przed obecnym sezonem postawiono na doświadczonego Bartosza Śpiączkę. To może być dobry ruch, zważywszy na sposób gry preferowany przez trenera. Największą startą w składzie trójkolorowych jest odejście Krzysztofa Wołkowicza, którego na lewej obronie ma zastąpić Marcel Błachewicz. Sporo w Tychach obiecują sobie także po transferze Przemysława Mystkowskiego, który po nieudanym półrocznym pobycie w drugiej lidze greckiej wraca na nasze boiska. W GKS-sie mamy mieszankę młodości z doświadczeniem, nad którą czuwa wymagający i ambitny trener. I choć nie chce on z góry zakładać celów na najbliższe rozgrywki, z pewnością interesują go czołowe lokaty. Jeśli jego piłkarze mają podobne ambicje są dwa elementy, które muszą poprawić w stosunku do poprzedniego roku. Lepsza gra w defensywie i skuteczniejsza ofensywa.
Zawodnicy pod lupą: Bartosz Śpiączka (2.2), Przemysław Mystkowski (1.9), Patryk Mikita (1.9), Krzysztof Machowski (1.6)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Płock
Również u Górali letnia przerwa w rozgrywkach przebiegała pod szyldem zmian. Z klubu odeszli trener Dariusz Żuraw oraz dyrektor sportowy Łukasz Piworowicz. Na ławce zasiadł dobrze znany pod Klimczokiem Grzegorz Mokry, który odpowiada za przebudowę zespołu. Najistotniejsze odejścia to Goku i Kamil Biliński, ale w kadrze nie znajdziemy wielu zawodników z podstawowego składu poprzedniego sezonu. Gra ofensywna drużyny ma się rozkładać na większą liczbę piłkarzy, a atakującą trójkę mają stanowić Maksymilian Banaszewski, Bartosz Bida i Maksymilian Sitek. W środku pola Marcel Misztal będzie wspierany przez Michała Janotę. Sporo zastrzeżeń w minionym sezonie kierowano pod adresem defensywy Podbeskidzia. Tutaj pojawili się dwaj nowi środkowi obrońcy z Czech (Martin Chlumecký i Jan Hlavica), doświadczony Piotr Tomasik (przyszedł z Wisły Płock) i słowacki bramkarz Patrik Lukáč. Spore zainteresowanie wzbudzają bracia Stryjewscy, którzy wykręcali świetne statystyki w 3. lidze. Tutaj przeskok taktyczny jest duży, dlatego nie spodziewajmy się ich w wyjściowej jedenastce. Na inaugurację poprzedniego sezonu Górale przegrali pod Klimczokiem z Arką. Teraz liczą na znacznie lepsze otwarcie i z pewnością nie zadowoli ich remis.
Zawodnicy pod lupą: Maksymilian Banaszewski (1.9), Maksymilian Sitek (1.9), Bartosz Bida (1.7), Michał Janota (1.8)
Wisła Płock zaliczyła spektakularny spadek z Ekstraklasy. W jej kadrze nastąpiły spore przetasowania, odeszli kluczowi zawodnicy, jak Rafał Wolski czy Dominik Furman. Długo trwała także saga z Michałem Mokrzyckim i jego przenosinami do ŁKS-u. W klubie mamy nowego prezesa oraz dyrektora sportowego. Zespół przygotowywał się do pierwszoligowych rozgrywek na Słowacji pod okiem Marka Saganowskiego, który miał do dyspozycji także nowych zawodników. Zainteresowanie wzbudza Nikola Srećković. Piłkarz ma papiery na grę i jeśli tylko dobrze zaaklimatyzuje się w drużynie może być ciekawym wzmocnieniem. Kadra Wisły nie jest jeszcze zamknięta, a jej kibice muszą się liczyć zarówno z odejściami, jak i przyjściem nowych zawodników. Wisła spokojnie i z respektem podchodzi do ligi. Możemy spodziewać się jednak jej włączenia się do walki o miejsca w czołówce ligowej tabeli. Pozwala o tym myśleć kadra i okres przygotowawczy. Co ciekawe na jego początku Nafciarze zmierzyli się z Podbeskidziem i wygrali 2:1. Gola w tamtym meczu zdobył Łukasz Sekulski.
Zawodnicy pod lupą: Łukasz Sekulski (2.5), Mateusz Szwoch (2.4), Nikola Srećković (2.3)
Znicz Pruszków – Resovia Rzeszów
Awans Znicza był pewnym zaskoczeniem. Beniaminek skazywany tym razem na spadek rozpocznie sezon od domowego starcia z Resovią. Wydaje się, że to dobry rywal na zderzenie z 1. ligą, w sezonie 23/24. Czy Znicz stać na sprawienie niespodzianki i utrzymanie? Będzie o to trudno biorąc pod uwagę kadrę, jaką dysponuje trener Mariusz Misiura oraz organizację klubu. Ogromnym osłabieniem drużyny było odejście jej najskuteczniejszego strzelca i lidera Macieja Firleja, który wraz z obiecującym Dawidem Barnowskim przeniósł się do Ruchu Chorzów. Trudno będzie zastąpić tych dwóch zawodników. Nasza pierwsza liga pozostaje jednak nieprzewidywalna, dlatego możemy spodziewać się zaciętego widowiska w Pruszkowie. Niejeden z zespołów przyjeżdżających tam w roli faworyta może stracić punkty. My póki co z uwagą będziemy obserwować poczynania zawodników Znicza.
Zawodnik pod lupą: Jakub Wójcicki (1.6)
Letnie okienko transferowe w Resovii póki co kojarzy się z odejściami podstawowych zawodników. Szukanie ich następców idzie mozolnie. Bez wzmocnień drużyna z Rzeszowa będzie skazana na walkę o utrzymanie. Przede wszystkim kadra jaką dysponuje trener Hajdo jest za wąska. W klubie pojawił się nowy prezes. Leszek Bartnicki dobrze zna realia pierwszej ligi, ponieważ do niedawna zarządzał GKS-em Tychy. W trakcie przygotowań Resovia zagrała 4 sparingi, w których straciła 9 bramek. W dużej mierze za wynik ten odpowiada mecz ze Stalą Stalowa Wolna zakończony wynikiem 5:4. Cztery bramki obrona rzeszowskiej drużyny pozwoliła sobie strzelić także Zorii Ługańsk. Nowi piłkarze potrzebują zgrania, a budowanie zespołu trochę przypomina sytuację z poprzedniego sezonu i jego słabego początku. Na środku defensywy spotkają się obrońcy znający się z bułgarskiego Hebar Pazardzhik, czyli Kornel Osyra oraz Hlib Buchał (występowali w tym zespole jesienią 2022 roku). Na początek Resovia teoretycznie trafiła na jednego z najsłabszych rywali. Nie może jednak zlekceważyć beniaminka.
Zawodnicy pod lupą: Rafał Mikulec (2.0), Bartłomiej Eizenchart (1.6), Maciej Górski (1.8)
Miedź Legnica – GKS Katowice
Miedź po spadu szybko przystąpiła do budowania składu na kolejny sezon oraz walkę o powrót w szeregi najlepszych klubów w naszym kraju. Trzeba przyznać, ze jej ruchy transferowe robią wrażenie. Piłkarze ograni na murawach pierwszej ligi, których przyjście osłabiło także rywali. Damian Michalik, Florian Hartherz i Kamil Antonik to zawodnicy mający za sobą dobry sezon. Z wypożyczenia do Resovii wrócili Ruben Hoogenhout i Mehdi Lehaire, a o miejsce w formacji ofensywnej powalczą Krzysztof Drzazga i Bartosz Guzdek. Nie należy także zapominać o Michale Stancliku, który zdobył w poprzednim sezonie 15 goli dla GKS-u Jastrzębie. Przemyślane i szybkie ruchy transferowe oraz utrzymanie w kadrze sporej grupy zawodników z poprzedniego sezonu dają komfort pracy nowemu trenerowi. To w nim niektórzy upatrują słabego punktu w nowym projekcie klubu z Legnicy, wskazując na jego brak doświadczenia. Miedź do udanych występów może zaliczyć przedsezonowe sparingi. W pięciu spotkaniach nie poniosła porażki, trzykrotnie remisowała, a dwa mecze zakończyły się jej zwycięstwem. W pierwszej kolejce podejmie GieKSę z którą ostatni raz mierzyła się na swoim stadionie 7. sierpnia 2021 roku. Radosław Bella pełnił wówczas rolę asystenta Wojciecha Łobodzińskiego, a w wyjściowym składzie zagrali Mijušković, Carolina, Garuch, Lehaire i Drzazga.
Zawodnicy pod lupą: Damian Michalik (2.4), Florian Hartherz (1.8), Nemanja Mijušković (2.2)
W GieKSie mamy nowe otwarcie. Z klubem żegna się jego dotychczasowy prezes, odszedł dyrektor sportowy Robert Góralczyk, pojawił się nowy sponsor, a w relacjach z kibicami nastąpiło nowe otwarcie. Cały czas postępują prace na budowie stadionu. Stery w klubie przejmuje na dobre wiceprezes Krzysztof Nowak. Trenerem pozostał Rafał Górak, któremu został postawiony jasny cel – baraże. Zmiany dotknęły także sztabu szkoleniowego GKS-u. Do Rakowa odszedł Tomasz Włodarek, a jego miejsce zajął Dariusz Mrózek, chwalony za pracę w Rekordzie. Nie mogło obyć się również bez transferów. Bez żalu rozstano się ze sporą grupą zawodników i przeprowadzono kilka wzmocnień. Rywalizację na wahadłach zwiększyć ma przyjście Adriana Danka, w trójce środkowych obrońców Aleksander Komor, a w pomocy pojawili się Mateusz Mak i Shun Shibata. Japończyk był wyróżniającym się pomocnikiem w 2. lidze i idealnie wpisuje się w profil zawodnika poszukiwanego do środka drugiej linii drużyny z Katowic. Rywalizacja o miejsce wygląda interesująco, tym bardziej, że przedłużono wypożyczenie Antoniego Kozubala, a cały czas z zespołem do ligowej rywalizacji przygotowuje się Bartosz Baranowicz. W kadrze brakuje natomiast jeszcze jednego napastnika, który rywalizowałby o miejsce z Sebastianem Bergierem. To on jest pewniakiem na pozycji numer 9 i ma zapewnić skuteczne wykończanie sytuacji stworzonych przez silniejszą w porównaniu z poprzednim sezonem drugą linię. Ta z każdym meczem kontrolnym wyglądała coraz lepiej. W okresie przygotowawczym GKS zagrał 5 sparingów, notując 3 zwycięstwa i 2 porażki. Dobrze zaprezentował się w ostatnim starciu z beniaminkiem Ekstraklasy, Puszczą Niepołomice. GKS otwiera sezon w Legnicy. Miedź to bardzo wymagający rywal i faworyt niedzielnego starcia. Pamiętajmy jednak, że podopieczni Rafała Góraka dobrze czują się w takiej roli. Skazywani na wyjazdową porażkę, w inauguracji poprzedniego sezonu, pewnie wygrali z ŁKS-em 2:0. Piłkarze, sztab i działacze w Katowicach dostali kredyt zaufania od kibiców. Muszą jednak pokazać na murawie, że stać ich na włączenie się do rywalizacji o najwyższe lokaty. Ten sezon będzie także ostateczną weryfikacją pomysłu na drużynę GieKSy trenera Rafała Góraka.
Zawodnicy pod lupą: Sebastian Bergier (2.0), Arian Błąd (1.9), Grzegorz Rogala (2.1)
Stal Rzeszów - Odra Opole
Stal osiągnęła w poprzednim sezonie bardzo dobry wynik. Jako beniaminek awansowała do baraży o Ekstraklasę prezentując ładną dla oka ofensywną grę. O powtórzenie tego sukcesu będzie niezwykle trudno. Po sezonie rozstano się w Rzeszowie z trenerem Danielem Myśliwcem, którego zastąpił Marek Zub. Jak informował prezes klub i szkoleniowiec ich wizje dalszego rozwoju drużyny rozmijały się. W tym przypadku kontynuacja współpracy była oczywiście niemożliwa. W kadrze również nastąpiła spora rewolucja. Z Rzeszowem pożegnali się podstawowi zawodnicy: Damian Michalik (otwarcie mówił, że ma to związek z odejściem trenera), Piotr Głowacki, Patryk Małecki, Dominik Marczuk, Dawid Olejarka, czy Bartosz Wolski. To duże osłabienia, a póki co wzmocnienia kadry nie robią wrażenia. Przed nowym opiekunem Stali sporo pracy. Z pewnością zmianie ulegnie sposób gry drużyny, a ważnym elementem na początku rundy jesiennej będzie szybkość z jaką uda się zgrać nowych zawodników i wprowadzanych wychowanków. O sile rzeszowskiego klubu będą decydować wyróżniający się w poprzedniej kampanii Andreja Prokić i Bartłomiej Poczobut. Ciekawi jesteśmy również postawy, sprowadzonego z Garbarni Kraków, Patryka Warczaka. Młody obrońca zdobył 5 bramek i 2 asysty. W poprzednim sezonie Stal wygrała z Odrą na swoim stadionie 4:2. Ciężko będzie powtórzyć ten wynik w najbliższej kolejce.
Zawodnicy pod lupą: Andreja Prokić (2.3), Bartłomiej Poczobut (2.1), Patryk Warczak (0.7)
Odra długo walczyła w poprzednim sezonie o utrzymanie. W obecnych rozgrywkach ma szybciej zapewnić sobie ligowy byt. W kadrze trenera Adama Noconia nie nastąpiło wiele zmian i to powinno być mocnym punktem drużyny z Opola. W klubie pozostał Borja Galán i to istotna informacja dla fanów. To on wraz z Maciejem Makuszewskim mieli znaczący udział w zdobywaniu punktów wiosną. Następcą powracającego do Lecha Maksymiliana Pingota został Jiří Piroch, który w poprzednim sezonie występował w drugoligowej Dukli Praga. Jesienią był jej podstawowym środkowym obrońcą, a na wiosnę pełnił rolę rezerwowego. Nie jest powiedziane, że zobaczymy go w wyjściowym składzie, ponieważ ostro walczy o niego sprowadzony z Lecha II Patryk Waliś. Innym zawodnikiem z drugoligowych rezerw poznańskiej ekipy, którego będziemy oglądać w Odrze jest Jakub Antczak. Wypożyczony młodzieżowiec w poprzednim sezonie zdobył bramkę i 7 asyst, a swoimi występami w meczach sparingowych powinien wywalczyć miejsce w składzie. Odra rozegrała w okresie przygotowawczym cztery mecze kontrolne z których dwa wygrała i dwa przegrała. Drużyna trenera Noconia rozpocznie sezon w Rzeszowie, a następnie czekają ją trzy spotkania domowe. Opolanie w pierwszych kolejkach będą rozgrywać dużo spotkań w domu. Ma to związek z budową nowego obiektu i decyzją Komisji Licencyjnej. Postanowiła ona, że opolski klub od 15 listopada br. do 31 marca 2024 roku będzie musiał rozgrywać swoje mecze domowe na stadionie zastępczym w Bełchatowie. Wynika to z obowiązku rozgrywania spotkań na obiekcie z podgrzewaną murawą. Ponoszenie kosztów instalacji takiej murawy na obecnym stadionie nie ma sensu, gdy w przyszłym roku do użytku ma być oddany nowy obiekt Odry.
Zawodnicy pod lupą: Borja Galán (2.0), Maciej Makuszewski (1.9), Mateusz Kamiński (2.1), Jakub Antczak (1.2), Michał Bednarski (1.7)