Zapowiedź 19. kolejki - mecz po meczu
Przed nami długo oczekiwany powrót Fortuna 1 Ligi, a wraz nim konkursu Fantasy 1. Liga. Z uwagi na mundial przerwa w rozgrywkach była wyjątkowo długa. Rywalizacja w pierwszej lidze jest wyjątkowo wyrównana, dlatego liczymy na emocjonujące spotkania.
>> 10 ważnych pytań i odpowiedzi
Sandecja Nowy Sącz - Górnik Łęczna
Sandecja rozpoczyna w Niepołomicach swoją walkę o pozostanie w gronie pierwszoligowców. „Sączersi” wykonali sporo ruchów transferowych i sprowadzili kilku ciekawych graczy. Ważną kwestią będzie to, na ile trenerowi Stanislavowi Vardze udało się poukładać i zgrać zespół. Wzmocniono każdą z formacji, a szczególnie linię pomocy. Sandecja rozgrywała mecze sparingowe głównie z zespołami ze Słowacji. W sumie w 8 spotkaniach wygrywała dwukrotnie, dwa razy przegrała i czterokrotnie remisowała. O zdobywanie bramek potrzebnych do utrzymania ma zadbać przychodzący z Levadi Robert Kirss (2.0), a o zapewnienie dogodnych sytuacji do ich strzelania Martin Koštál (1.8) i Denis Potoma (1.7). Swoje miejsce w Nowym Sączu znalazł również powracający po ciężkiej kontuzji Zvonimir Kožulj (1.9). Ta mieszanka może przynieść efekty, jeśli punkty przyjdą już w pierwszych kolejkach po wznowieniu ligi. Nikt w Sandecji nie wyobraża sobie jednak powtórki z początku rundy jesiennej.
Górnicy bez problemów przepracowali zimę. Jedyną nową twarzą w zespole trenera Prasoła jest Miłosz Kozak (1.8). Niewielkie zmiany w kadrze wbrew pozorom mogą działać na korzyść Gorników. Zespół był wzmacniany w końcówce letniego okna transferowego i na początku sezonu w poczynaniach piłkarzy widać było brak zgrania. Ważną postacią w ekipie Górnika pozostaje Maciej Gostomski (1.8). W obronie warto mieć na uwadze Marcina Biernata (1.9), który jesienią strzelił 3 bramki i zapisał na swoim koncie 3 asysty. Sparingi pokazały, że trener Prasoł może zmienić ustawienie ataku i powrócić do gry z klasyczną dziewiątką. W trakcie meczów kontrolnych na tej pozycji najczęściej oglądaliśmy Huberta Sobola (1,7), który zdobył w nich 3 gole. Piłkarze z Łęcznej rozegrali 7 sparingów. 3 z nich wygrali, 1 zremisowali i 3 przegrali. W pierwszym meczu po przerwie wiele będzie zależało od linii pomocy i rozprowadzania piłki przez Serhija Krykuna (2.1) oraz Łukasza Grzeszczyka (2.0). W ostatnich 3 meczach inaugurujących rundę rewanżową Górnik przegrywał, wygrywał i remisował. Już w piątek, w Niepołomicach przekonamy się jak rozpocznie wiosnę 2023.
Wisła Kraków - Apklan Resovia Rzeszów
Można powiedzieć, że wraz z zakończeniem rundy jesiennej w Wiśle rozpoczęło się porządkowanie spraw organizacyjnych i sportowych. Większościowym udziałowcem został Jarosław Królewski, który przejął stery w klubie. Dyrektorem sportowym został natomiast doskonale znany fanom Białej Gwiazdy Kiko Ramirez. Wraz z jego przyjściem mogliśmy spodziewać się zmian w kadrze zespołu. Nie należy dziwić się temu, że aż pięciu sprowadzonych zimą piłkarzy pochodzi z Hiszpanii. Niektórzy kibice obawiają się jak przebiegnie aklimatyzacja nowych zawodników i ich zderzenie z 1 ligą. Najważniejsze z perspektywy klubu i sztabu szkoleniowego jest wzmocnienie pozycji na których jesienią brakowało piłkarskiej jakości. David Juncà (2.0) ma zadbać o uszczelnienie lewej strony formacji defensywnej. Z przyjściem tego obrońcy wiąże się spore nadzieje, gdyż w pierwszej części sezonu nie najlepiej radził sobie sprzedany zimą Krystian Wachowiak. Hiszpan w poprzednim sezonie zdobył jedną bramkę i asystę na boiskach LaLiga2 w barwach Girony. Na wzmocnieniach ofensywy najbardziej powinien skorzystać Luis Fernández (2.5). Piłkarz ma już za sobą przetarcie na pierwszoligowych murawach, a teraz Wisła powinna grać zdecydowanie bardziej kreatywnie pod bramką rywali. W meczach sparingowych mogliśmy obserwować w wykonaniu zawodników trenera Sobolewskiego dobrą grę pressingiem i sprawne przechodzenie do ataku. Treningi wznowił już Álex Mula (1.9), który ma być wzmocnieniem pomocy. Musi ona zdecydowanie lepiej funkcjonować w środkowej strefie boiska. Konkurenta do miejsca w wyjściowym składzie zyskali także Ángel Rodado (1.9) i Michał Żyro. Sergio Benito (2.0) zamierza od początku walczyć o wyjściowy skład. Na Wiśle będzie ciążyła jeszcze większa presja. Jeśli nie zacznie wiosną punktować od pierwszej kolejki w Krakowie zrobi się bardzo nerwowo.
Znajdująca się w dolnych rejonach tabeli Resovia nie szalała na rynku transferowym. Wydaje się, że klub będzie walczył o pozostanie w pierwszej lidze. Rozwiązaniem problemów z napastnikiem ma być przyjście Jakuba Sylvestra (1.9). Wydaje się, że doświadczony Słowak najlepsze lata swojej kariery ma już jednak za sobą. W linii pomocy pojawił się znany z Miedzi Legnica Mehdi Lehaire (1.8), a rywalizację w obronie zwiększa wypożyczony z Legii Nikodem Niski. Wszystko w rękach doświadczonego trenera, który poniekąd na nowo musi układać swój zespół i szukać sposobu na poprawę jego poczynań w fazie ofensywnej. Tutaj ważna będzie dyspozycja Marka Mroza (1.8). Przed piłkarzami Resovii trudny test, ponieważ Wisła celuje na swoim stadionie w pewne zwycięstwo i komplet punktów.
Stal Rzeszów – Puszcza Niepołomice
W Rzeszowie niewiele się działo w kontekście okna transferowego. Do zespołu dołączyli bramkarz Krzysztof Bąkowski oraz były obrońca Wisły, Krystian Wachowiak (1.9). Wpisuje się on w profil graczy z Rzeszowa. Jest aktywny w grze do przodu i często pokazuje się pod polem karnym przeciwnika. Niestety trochę gorzej radzi sobie w defensywie. Myślę, że niektórzy kibice Stali spodziewali się większych wzmocnień linii obrony. Na błędy popełniane przez zawodników tej formacji, wynikające ze sposobu gry Stali zwracaliśmy uwagę w poprzedniej rundzie. Pokładanych nadziei nie spełnił póki co sprowadzony latem Kamil Pajnowski. Jednego możemy być pewni, drużyna dowodzona przez Daniela Myśliwca będzie nadal czarowała nas swoją ofensywną, otwartą piłką. W pomocy bardzo ważną rolę odgrywa Bartłomiej Poczobut (1.8), który w Stali stał się wyróżniającym pomocnikiem na tle ligowej konkurencji. Potwierdziły to jego statystyki (4 bramki, 3 asysty). Stal nadal będzie grała bez typowej 9, a my pozostajemy z dylematem na którego z jej ofensywnych piłkarzy postawić. Damian Michalik, Dawid Olejarka i Andreja Prokić cieszyli się sporą popularnością w poprzedniej edycji. Z tej trójki tylko Damian Michalik wpisał się na listę strzelców w okresie przygotowawczym. Stal rozegrała w nim 9 sparingów, z których wygrała tylko dwa (4 remisy i 3 porażki). Stosunek bramek 9-11. W meczu z Puszczą kolejny raz będziemy obserwować zderzenie dwóch odmiennych filozofii gry. Jesienią górą był trener Tułacz.
Przed wiceliderem trudniejsza runda. Przeciwnicy będą dodatkowo zmobilizowani na mecze z „Żubrami”, które dość niespodziewanie włączyły się do walki o Ekstraklasę. W Niepołomicach jest dobry klimat dla piłki, a ciężka praca ludzi skupionych wokół klubu przynosi efekty. Nie należy liczyć na to, że piłkarze trenera Tułacza zrezygnują z walki o marzenia. Potwierdził to okres przygotowawczy, w trakcie którego Puszcza odniosła 5 zwycięstw i 2 porażki oraz przeprowadzone transfery. Najwięcej emocji wzbudziło przyjście ukraińskiego stopera Romana Jakuby (1.8). Młody, perspektywiczny lewonożny zawodnik jest wychowankiem Szachtara Donieck. Potrafi dobrze wyprowadzić piłkę i odnaleźć się w polu karnym rywali. Mamy więc profil środkowego obrońcy pasujący idealnie do drużyny z Niepołomic. Gra Puszczy niektórym kojarzy się tylko z defensywą i stałymi fragmentami gry. Pod tym kątem zespół pod wodzą trenera Tułacza zmienia się. Potrafi utrzymywać się przy piłce i rozegrać kombinacyjnie piłkę, w czym pomoże obecność wypożyczonego z Cracovii Thiago (2.0). Dla samego piłkarza pobyt w Puszczy jest szansą na odbudowanie swojej formy. Przy wyborze zawodników z Niepołomic do swoich składów musicie pamiętać o najskuteczniejszych strzelcach Żubrów. Piotr Mroziński (7 goli) i Lucjan Klisiewicz (5 goli) zdobywali bramki także w sparingach. Z dwóch ostatnich wyjazdów do Rzeszowa Puszcza przywiozła 4 punkty, a w pięciu ostatnich meczach ze Stalą nie przegrała. To dobry prognostyk dla jej fanów przed najbliższym spotkaniem.
Ruch Chorzów – Chrobry Głogów
Ruch dokonał największej liczby transferów przychodzących spośród drużyn znajdujących się na czołowych pozycjach w tabeli. Myślę, że zdecydowanie może tu mówić o wzmocnieniach, a nie tylko uzupełnieniach kadry. Pewny miejsca w składzie może być Konrad Kasolik, jeden z najlepszych obrońców poprzedniej edycji. Wśród defensorów trzeba pamiętać także o Tomaszu Wójtowiczu. Zyskał wprawdzie konkurenta o miejsce w składzie, ale to powinno wpłynąć pozytywnie na jego dyspozycję. Wzrosła rywalizacja o miejsce w pomocy i ataku Ruchu. Do zespołu dołączył Jan Sedlák (2.0) i po sparingu z Jastrzębiem śmiało można myśleć o jego obecności w pierwszym składzie na mecz z Chrobrym. Największym wygranym zimowej przerwy może okazać się jednak Igor Stasiński (1.0). Młody napastnik przebojem wdziera się do drużyny Niebieskich i walczy o miejsce w składzie. Trener Skrobacz będzie miał pozytywny „ból głowy” przy ustalaniu wyjściowej jedenastki. Daniel Szczepan (2.0) nie zamierza oddawać w niej swojego miejsca, a z nadziejami na większą ilość minut na boisku do Chorzowa przyszedł Michał Feliks (1.7). Ruch przygotowywał się do sezonu w Polsce. Cały ten czas przebiegał spokojnie, aż do mementu decyzji o zamknięciu stadionu przy Cichej, konieczności demontażu jednej ze „świeczek” i wymiany jupiterów. Ruch będzie rozgrywał swoje mecze domowe na stadionie Piasta Gliwice, a cała sytuacja wzmogła dyskusje o konieczności budowy nowego stadionu w Chorzowie. Pierwszy mecz w Gliwicach już w sobotę. Możemy spodziewać się kompletu publiczności na ekstraklasowym obiekcie. Ruch rozegrał 8 meczów kontrolnych. Wygrał 4, zremisował 3 i tylko raz schodził z murawy pokonany.
Chrobry ponownie znajduje się w ligowej czołówce. W obecnym oknie transferowym zespół nie przeszedł kadrowej rewolucji, jak to miało miejsce latem. Niestety z naszą 1 ligą pożegnał się Mateusz Bochnak, który kontynuuje karierę w Cracovii. W jego miejsce przyszedł Mateusz Ozimek (1.2). Już jestem ciekaw, czy działaczom z Głogowa kolejny raz udało się sprowadzić zdolnego skrzydłowego, który rozwinie się w Chrobrym. Do zespołu dołączył także Sebastian Górski dla którego będzie to kolejna próba podbicia pierwszoligowych boisk. Znamy go z występów w Puszczy. A czego możemy spodziewać się po Chrobrym? Trener Gołębiowski będzie nadal prezentował nam odważną piłkę i możemy być pewni, że jego drużyna będzie tworzyła sobie sporo sytuacji bramkowych. Sebastian Steblecki (2.2), Mateusz Machaj (1.9) i Kamil Wojtyra (1.7) spróbują je wykorzystać. Jesienią Chrobry zdobył 32 gole, ale stracili 26 bramek. Nad poprawą działań defensywnych pracowali w okresie zimowym. Weryfikacja przyjdzie ze strony chorzowskiego Ruchu.
Zagłębie Sosnowiec – Arka Gdynia
To będzie mecz powrotów w Sosnowcu. Na ławce Zagłębia ponownie zasiądzie Dariusz Dudek, na murawie zobaczymy Konrada Wrzesińskiego oraz Dawida Gojnego, który zagra w barwach najbliższego przeciwnika. Sporo zmian nastąpiło nie tylko w szatni, ale także w gabinetach Zagłębia. Dotychczasowego prezesa zastąpił Arkadiusz Aleksander, który z nowym trenerem tworzył dobrze współpracujący duet w Sandecji, a drużyna przenosi się w tej rundzie na nowy stadion. Pożegnano Szymona Pawłowskiego i unormowano sytuację z Szymonem Sobczakiem. Wydaje się, że do szatni wróciła dobra atmosfera. Do obrony sprowadzono Marcela Ziemmana (1.8), a do linii pomocy Maika Karwota (1.8). Kibice liczyli chyba na większe wzmocnienia, zwłaszcza, że pozycja młodzieżowca wydaje się najsłabszym ogniwem. Bardzo ważna będzie dyspozycja i zdrowie Krzysztofa Borowskiego. Pamiętamy, co trenerowi Dudkowi udało się wypracować z Łukaszem Zjawińskim wiosną 2022 roku. Jeśli powtórzy to z Markiem Fábrym (1.9) i Szymonem Sobczakiem, Zagłębie może wspiąć się w ligowej tabeli.
Z Arką pożegnał się Ryszard Tarasiewicz, a właściciele klubu postanowili powierzyć zespół w ręce jego dotychczasowego asystenta. Hermes Neves Soares jako samodzielny trener nie ma dużego doświadczenia. Nowy szkoleniowiec musi poprawić grę w obronie gdyńskiego zespołu. Pomóc w tym mają transfery Ołeksandra Azaćkyja (1.8) i byłego kapitana Zagłębia Sosnowiec, Dawida Gojnego. Lewy obrońca trafił do mocniejszego klubu, w którym może wykorzystać walory ofensywne i stałe fragmenty gry. Z Arki odszedł natomiast Christian Alemán, w miejsce którego przyszedł wychowanek AC Milan, Luan Capanni (2.1). Jego dyspozycja pozostaje pewną niewiadomą. Jesienią zagrał tylko cztery mecze w drugiej lidze portugalskiej, a potem leczył kontuzję. W poprzednim sezonie zdobył natomiast 3 gole we włoskiej Serie C. Istotnym zadaniem dla Hermesa będzie odbudowanie Huberta Adamczyka (2.4). Jeśli Arkowcy chcą walczyć o miejsca dające awans, potrzebują swojego pomocnika w formie z poprzedniej rundy wiosennej. Arka ma niezwykły potencjał ofensywny, jak na warunki 1 ligi. Karol Czubak (2.7), Omran Haydary (2.4) i Kacper Skóra (1.7) są w stanie rozmontować każdą linię obrony. Na początek spróbują tego dokonać w Sosnowcu. Sparingi: 5 zwycięstw, 2 remisy i porażka. (bramki 28 – 14).
ŁKS Łódź - GKS Tychy
Przerwa w rozgrywkach przyniosła w Łodzi informację o nowym inwestorze. Większościowym udziałowcem zostanie amerykański biznesmen Philip Platek, prezes włoskiej Spezii. ŁKS przeszedł długą drogę do ustabilizowania swojej sytuacji finansowej i sportowej. Drogę udaną, na której postawiono na właściwych ludzi. Janusz Dziedzic i trener Kazimierz Moskal z powodzeniem zadbali o tę drugą kwestię. W okresie zimowym przeanalizowali sytuację kadrową i wzmocnili rywalizację na lewej obronie, a także w środku pola. Michał Mokrzycki to zawodnik wpisujący się idealnie w oczekiwania łódzkiego sztabu. Niezmiennie gwiazdą zespołu pozostaje Pirulo (3.3). Hiszpan ma poprowadzić ŁKS do awansu. Pomóc w tym ma mu m.in. Mateusz Kowalczyk (1.7) i powrót do skutecznej gry napastników. Ta była największą bolączką w pierwszej fazie sezonu. Końcówka pierwszej rundy należała do Stipe Juricia (1.7), a zimą odblokował się Nelson Balongo (1.8). Rywalizacja między nimi zapowiada się interesująco. Warto pamiętać także o pewnym punkcie łódzkiej obrony, czyli Kamilu Dankowskim (2.1). ŁKS startuje do rywalizacji z pozycji lidera i ma sporo argumentów do jej utrzymania na koniec sezonu.
Pierwszym klubem, który spróbuje zatrzymać lidera będzie GKS Tychy. Piłkarze Dominika Nowaka byli jednym z rozczarowań pierwszej fazy sezonu, dlatego zimą postanowiono uporządkować kadrę. Z klubem rozstali się Gracjan Jaroch, Kamil Kargulewicz, Tomáš Malec, a do Lechii wrócił Jan Biegański. W ich miejsce sprowadzono Kacpra Skibickiego (1.8), Jakuba Tecława (1.7) i Radosława Tuleję. Bardzo przemyślane ruchy. GKS potrzebuje szybkiego skrzydłowego, solidnego obrońcy i zmiennika dla Krzysztofa Wołkowicza (2.0). Ten ostatni po sezonie odejdzie z GKS-u do Stali Mielec. Dyspozycja podopiecznych trenera Nowaka pozostaje pewną niewiadomą. Zespół ma sporo indywidualności, co do tej pory nie przekładało się na wyniki drużyny. Mecz w Łodzi pokaże, czy w sparingach udało się wypracować skuteczniejsze przenoszenie gry pod pole bramkowe przeciwnika i lepsze wykorzystanie ofensywnego potencjału. Sam Antonio Domínguez (2.2) oddał do tej pory 47 strzałów, co przełożyło się tylko na dwie bramki. Ostatni mecz przyjaźni rozgrywany przez zawodników GKS-u w Łodzi zakończył się ich porażką. Teraz muszą powalczyć o punkty, jeśli chcą jeszcze nawiązać walkę z ligową czołówką.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – GKS Katowice
W trakcie rundy jesiennej zastanawialiśmy się, czy trener Latal utrzyma swoją posadę. Właściciele postanowili mu zaufać i mógł on spokojnie pracować nad poprawą gry swojej drużyny. Termalica nie grała źle, ale nie potrafiła także zdominować swojego rywala, czy utrzymać równej dyspozycji przez pełne 90 minut. W jej kadrze nie nastąpiły duże zmiany. Wzmocnieniem było przyjście Damiana Hilbrychta (1.8), natomiast wczoraj do ekipy Słoników dołączył Andrzej Trubeha z Jagi. Widać, że trener Latal szuka nowych wariantów pod bramką rywali. W okresie przygotowawczym z dobrej strony pokazywał się Kacper Karasek (3 bramki). Poza nim w dalszym ciągu będziemy uważnie obserwować Adama Radwańskiego (2.0) i Wiktora Biedrzyckiego (2.0). Dużo będzie zależało od tego, czy Termalica zacznie punktować od początku powrotu do ligowej rywalizacji. W przeciwnym razie atmosfera w szatni ponownie zrobi się nieprzyjemna. Przed zawodnikami z Niecieczy ciężki mecz z GKS-em Katowice, w którym muszą potwierdzić swoje aspiracje. W 9 sparingach Słoniki odniosły tylko dwa zwycięstwa.
W GieKSie pełna stabilizacja. Trener Górak spokojnie rozwija swoją drużynę i stawia na systematyczny progres. Po zakończeniu rundy jesiennej wspominał o potrzebie sprowadzenia zawodnika, który pozwoli na bardziej kombinacyjną grę przednich formacji. Jedynym dotychczasowym nabytkiem okazał się Mateusz Marzec (1.8), który wypełnia postawione przez szkoleniowca kryteria. Ofensywny pomocnik ma spore doświadczenie w 1 lidze, a jesienią w barwach Odry zdobył 4 bramki. GKS w okresie przygotowawczym rozegrał 8 meczów (4 zwycięstwa, 2 remisy, 2 porażki). Jesienią najmocniejszą stroną klubu z Katowic była defensywa (poza ostatnim meczem z ŁKS-em). Jej walory potwierdziły wspomniane sparingi, a o sile Oborny decydować będą Arkadiusz Jędrych (2.2) i Daniel Tanżyna (1.8). W Katowicach zostaje Daniel Dudziński (1.5), który wyrasta na podstawowego młodzieżowca. Najważniejszą informacją w przypadku GieKSy zdaje się jednak zakończenie bojkotu prowadzonego przez jej kibiców. W oficjalnym oświadczeniu Stowarzyszenia „SK 1964” czytamy, że powrót na trybuny nie oznacza końca protestu. Blaszok wypełni się w 20. kolejce spotkań. Irytujący dla fanów GKS-u pozostaje brak jasnej deklaracji walki o awans ze strony klubu. Z ostatnich dwóch wyjazdów do Niecieczy GKS przywiózł jeden punkt i zdobył jedną bramkę. Najbliższy mecz pokaże, czy trenerowi Górakowi udało się wprowadzić trochę więcej polotu do gry ofensywnej jego zespołu. Na to z pewnością liczą Jakub Arak (2.0) i Adrian Błąd (2.0).
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Odra Opole
Pod Klimczokiem nastąpiło sporo zmian. W znacznej mierze dotknęły one jednak sztabu szkoleniowego i pionu administracyjnego. Przyjście trenera Żurawia do Bielska odmieniło oblicze Podbeskidzia. Można powiedzieć, że uwolnił on potencjał zawodników w kreowaniu akcji ofensywnych i stwarzaniu sytuacji bramkowych. Górale wychodzili na murawę z większą wiarą w zwycięstwo, a najbardziej na zmianie trenera skorzystali Kamil Biliński (3.0) i Joan Roman (2.4). Dariusz Żuraw podkreślał, że jego drużynę czeka jeszcze sporo pracy. Przerwę w rozgrywkach poświęcił głównie na poprawę gry w obronie oraz lepsze funkcjonowanie zespołu w strefie środkowej boiska. Tutaj też nastąpiły wzmocnienia. Pod Klimczokiem kontrakty podpisali Arthur Vitelli (1.9) oraz młodzieżowiec Tomasz Neugebauer (1.7). Zawodnik Lechii wzmocnił nie tylko rywalizację w linii pomocy, ale również wśród młodzieżowców. Podbeskidzie będzie walczyło o awans, a od końcowych efektów zależy także funkcjonowanie klubu w przyszłym sezonie. Nie jest tajemnicą, że klub będzie musiał ciąć koszty w przypadku pozostania w 1 lidze. Górale rozegrali 8 meczów sparingowych. Wygrali 5 z nich, 2 przegrali i 1 zremisowali. Zdobyli w nich 13 bramek, a stracili tylko 4. Widzimy zatem znaczną poprawę w obronie, gdzie jesienią wyróżniał się Jeppe Simonsen (2.1). Do środka pola ponownie przesunięty może zostać Ezequiel Bonifacio (1.7).
Odra po 18 kolejkach znajduje się tuż na strefą spadkową i czeka ją walka o ligowy byt. Największym problemem zespołu z Opola była gra defensywna. 35 straconych bramek to najgorszy wynik w lidze. W trakcie poprzedniej rundy w roli trenera zatrudniono Adama Noconia. Zdążył poprowadzić zespół w 4 spotkaniach, a Odra straciła w nich 4 bramki. Nowy trener zaczął układać po swojemu grę w obronie. Wiosną w realizacji jego założeń mają pomóc wypożyczony z Lecha, Maksymilian Pingot (2.0) oraz powracający na polskie boiska Artur Pikk (1.8). Estończyk potrafi dodatkowo pomóc swojemu zespołowi asystami. Odra nie prezentowała się najgorzej w fazie ofensywnej, potrafiła stwarzać sobie sytuacje bramkowe, ale w jej kadrze brakowało skutecznego egzekutora. Czy okaże się nim Borja Galán (1.9)? Jego dotychczasowe statystyki zdają się temu zaprzeczać, ale obecność tego piłkarza na prawej stronie ataku daje więcej przestrzeni w polu karnym nominalnej dziewiątce. Odra uzupełniła braki kadrowe i z nadziejami spogląda w przyszłość. W okresie przygotowawczym rozegrała aż 9 spotkań kontrolnych. Ich bilans to: 4 zwycięstwa, 3 remisy i 2 porażki.
Chojniczanka Chojnice – Skra Częstochowa
Do Chojnic powrócił dobrze znany tam trener Krzysztof Brede i ma za zadanie utrzymać zespół w pierwszej lidze. To pod jego wodzą Chojniczanka rozegrała najlepszy sezon (2017/2018) w swojej historii. Zajęła 3 miejsce w lidze i dotarła do ćwierćfinału Pucharu Polski. Na wiosnę tego sukcesu nie uda się powtórzyć, ale przygotowania do rundy pokazały, że możemy spodziewać się lepszej gry w wykonaniu zawodników z grodu Tura. Wzmocniono defensywę. Do Chojnic trafili doświadczony Grzegorz Szymusik (1.8) oraz Hlib Buchal (1.8), który będzie tworzył parę stoperów z Michałem Grolikiem. Chojniczanka będzie grała czwórką z tyłu, na skrzydłach nowy trener powinien postawić na wypożyczonego z Rakowa Daniela Szelągowskiego (1.7) oraz powracającego na swoją nominalną pozycję Adama Ryczkowskiego (1.7). Zmiana ustawienia spowodowała, że Ryczkowski lepiej może wykorzystać swoje umiejętności w grze do przodu. Potwierdził to w sparingach zdobywając dwie bramki. Lepszym strzelcem od niego w okresie przygotowawczym okazał się jedynie Patryk Tuszyński (2.0). Zawodnikiem na którego warto zwrócić także uwagę jest Filip Karbowy (1,7). Chojniczanka wiosnę rozpocznie starciem z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. W sparingach odniosła remis, dwie porażki i trzy zwycięstwa. W ostatnich trzech spotkaniach straciła tylko jedną bramkę, zdobywając 10.
Zespół trener Dziółki chcąc się utrzymać musi zagrać zdecydowanie odważniej i oprócz zabezpieczania dostępu do własnej bramki stwarzać sobie więcej sytuacji strzeleckich oraz poprawić ich finalizację. Z myślą o tym sprowadzono do Częstochowy Gracjana Jarocha (1.8), który wzmocni rywalizację w ataku oraz szybkiego Denisa Gojko (1.6). Ciekawie zapowiada się rywalizacja tego piłkarza o miejsce w składzie z Janem Flakiem (0.5). Zmiany nastąpiły również w obronie, której szefem nadal jest Adam Mesjasz (1.8). Wspierać będzie go sprowadzony z Zagłębia Sosnowiec Mateusz Machała (1.5). Podczas gier kontrolnych obserwowaliśmy rywalizację o miejsca w linii pomocy. Pewniakiem wydaje się Adam Nocoń (1.7), a swoją zwyżkującą formę pokazywał Radosław Gołębiowski (1.8). Potrafi zagrać dobrą, prostopadłą piłkę oraz zapisać się w protokole asystą. W sparingach Skra nie rozpieszczała swoich kibiców odnosząc 2 zwycięstwa, 2 bezbramkowe remisy i 3 porażki. To będzie ciężka runda dla podopiecznych trenera Dziółki, którzy póki co nie wrócą na swój obiekt. Mecze domowe nadal będą rozgrywać w Bełchatowie.
Tommaso (Fantastyczny Skaut)